Dwudziesty szósty zjazd Kajaków

CZACZ  30 czerwca 1985 roku

Pamiątka: Reklamówka z taką grafiką ( trochę już uszkodzoną )

 

 

 

 Pisane dnia 10.04.1985r.

"Na dwudziesty szósty zjazd w Czaczu"


Minęła już Wielkanoc! W listach któreśmy dostali, 

o spotkaniu w Czaczu, wszyscy wspominali. 

A Maryla w dodatku mnie się zapytuje, 

czy do odczytania coś wykombinuję. 

Dziś siadam do pisania, bo nie mam zajęcia, 

tylko, od czego zacząć, to nie mam pojęcia. 

Właściwie jest o czym pisać i obym był zdrów, 

ażebym do Czacza mógł pojechać znów.

Stanąć przed gościńcem, spojrzeć dookoła,

na "Kajakową górkę", na wieżę kościoła

i pójść na cmentarz, aby nad grobem ojca i matki

móc się pomodlić i złożyć kwiatki. 

Przypomnieć sobie rodzinne strony 

i Czacz zobaczyć, chociaż tak zmieniony. 

-Wnet połowa kwietnia, maj, czerwiec przeminą, 

pojedziemy z radością spotkać się z rodziną.

Dwudziesty szósty zjazd to będzie po kolei.

Pogoda chyba będzie? Nie traćmy nadziei!

A jeśli jeszcze będą: Marta, Tola, Pela?

Na długo w pamięci zostanie zjazdowa niedziela! 

Lecz jeszcze dla pamięci, jest druga przyczyna: 

Smutniejsza! -Nie będzie już z nami Janusza z Krotoszyna. 

- "Upływa szybko życie, jak potok płynie czas,

za rok, za dzień, za chwilę, razem nie będzie nas!" 

-Jakież to prawdziwe? Ile w tych słowach treści?

W radości ze spotkania, muszą być chwile boleści! 

-"Lecz póki młodość nasza!" - Chociaż już jej nie mamy!

Będziemy się cieszyli, że Wszyscy się spotkamy! 

Będzie uśmiechów  wiele, uściski, 

powitania, czasu tylko zabraknie na opowiadania.

A że "Dzień ten" powinien mieć dłuższe godziny,

to nie mogę rozciągać mojej pisaniny,

ale proszę zaczekać, -jeszcze mała chwilka,

na zakończenie wpisałem słów kilka. 

W tym roku podczas zjazdu, już dwa lata minie, 

jak nie byliśmy w Czaczu, tylko w Krotoszynie 

na weselu Marioli -Już mieszka w Warszawie.  

Dobrze, że napisałem o tej ważnej sprawie,

bo najmłodszą uczestniczką będzie już Martusia!

A w zeszłym roku była z Polkowic Izusia!

Jest powód do radości. -Więc znów przez rok cały,

myśli Wszystkich do Czacza wciąż będą wracały! 

Życzmy sobie zdrowia. Byśmy doczekali 

i w przyszłym roku w Czaczu znowu się spotkali!

CZESŁAW KAJAK

Polkowice - Czacz dnia 30.06.1985r.