40 Zjazd w 1999 - tym razem Marylka

Na 40-ty Zjazd Rodziny Kajaków - Czacz, czerwiec 1999r.

Marzenie

Dziś 28 czerwca, jest już wieczór w domu...
Po 39 Zjeździe siadłam w fotelu i myślę,
Że też chciałabym napisać słów kilka,
Żeby odczytać na następnym Zjeździe-
Nie byle komu, bo zjadą się zapewne wszyscy,
Którzy dzisiaj byli, a także pozostali,
Których nie było i dużo stracili.
Bo wiadomo, że każde takie spotkanie to wydarzenie,
Które podnosi ducha, daje siły na rok cały.
Pomaga żyć i czekać na spełnienie... czego ?
Przede wszystkim według nauki Jezusa, miłości bliźniego.
Tak, tego brakuje na tym naszym świecie.
Wszędzie tyle zawiści, niedoli, nieszczęść ludzkich...
A tu w Czaczu chociaż przez chwilę
Zapomina się o tych rzeczach złych
I dla naszej rodziny takich trudnych.
Bo jesteśmy wrażliwi i chyba weseli
I chcielibyśmy być ze sobą zawsze.
Ciągle śmiać się, płakać razem,
Gdy kogoś zabraknie, a strata tak dotkliwa,
Że lepiej z bliskimi ją dzielić.
Marzy mi się dom ogromny, wspaniały,
W którym zamieszkalibyśmy wszyscy razem oczywiście.
Nikogo by nie zabrakło. Każdy miałby swoje zadanie...
Wyobraźcie sobie Panowie i Panie
    - kran cieknie ?
    - nie ma sprawy, pralka zepsuta ?
    - żaden problem, dobudować trzeba ?
    - fachowców aż nadto,
    - dzieci nauczyć czytania, pisania ?
    - nie widzę kłopotu
    - ugotowć obiad ? - każda z pań potrafi,
    - posprzątać, przeprać - rąk by nie zabrakło.
    - Zakupy, pomoc sprowadzić - samochodów bez liku.
To byłaby frajda.......
Nikt nigdy nie byłby sam.
Własnymi kłopotami dzieliłby się bez prośby,
Bo chętnych do pomocy miałby na dziesiątki.
Dzieci by się rodziły- mogą być podwójnie,
Bo to u Kajaków też tradycja, zdarza się nierzadko...
I wyobraźcie sobie wszystko w jednym domu,
Że za mało miejsca ? "nic to" jak mawiał Pan
Wołodyjowski-
Piętro by się dobudowało.
Które z kolei ?- drugie, trzecie, piąte,
Nieważne - byle bliżej nieba...
A może tak właśnie będzie tam u Pana Boga.
I Babcia i Dziadek, którego nie znałam,
I z rodziców Ci, których już nie ma ,
I dzieci co zbyt krótko żyły-
Tak bardzo bym chciała, by się te marzenia spełniły.

                                            Maria Kajak

Poznań, czerwiec 1999r.