Czterdziesty czwarty Zjazd Kajaków

CZACZ  29 czerwca 2003 roku

 

    Na zjeździe były obecne ciałem 53 osoby, (duchem obecni byli też pozostali).

Fundatorem obiadu była Ciocia Ewa z okazji swoich 90 urodzin.

Życzymy Jej długich lat życia w zdrowiu i w pełni sił i bardzo dziękujemy !

 

 

 

   

 

Na zjazd w Czaczu
Rok, kawał czasu, a wnet zleci !
 
	I leci: już dwutysięczny trzeci!
	Zjazd czterdziesty czwarty! Wszyscy wiecie.
	Nasze spotkania są w Internecie.
	Nikt o tym wcześniej nie miał pojęcia.
	Teraz pamiątki, wiersze i zdjęcia -
	Niezwykłą promocję uzyskały.
	Zdzichu odtworzył program wspaniały.
	Jemu w tym wierszu wpisuję: piątkę!
	Zasłużył na nią: trafił w 10!
	Trzeba do Czacza jechać „Kochani" !
	Jesteśmy uprzywilejowani:
		Czacz, to duża wioska gospodarska.
		Jest piękny kościół, pałac, Husarska!
		Cmentarz, co stylową ma kaplicę
		Przed którą blisko leżą „Rodzice" !
		Ładna lipa to miejsce osłania.
		Nas Wszystkich też! —W czasie przywitania
		Radości! Uścisków! - po kolei
		Nie opiszę — To mi się nie sklei.
		Trzeba tu być! Choćby dla tej chwili.
		Przypomnijmy sobie o Maryli:
		Sercem i duszą żyła zjazdami!
		Już szósty raz nie ma Jej tu z nami!
	Stefana piąty! Andrzeja czwarty!
	Nie wstrzymasz czasu - pędzi uparty!
	Od początku zjazdów nie ma "Wszystkich".
	Brak kilku osób : Kochanych! Bliskich!
	Ogółem w rodzinie jest nas więcej.
	Dochodzą dzieci i nowożeńcy.
	I prawie wszyscy całą gromadą
	Co rok na nasze spotkanie jadą.
	Ważne sprawy? Msza święta w kościele,
	I „pogoda" w te nasze niedziele!
	Iść przed pałac. Przy stopniach tarasu
	Z „Rodziną" posiedzieć trochę czasu! -
		Zjazd jest jednodniowy. -Więc nie lekko? 
		Tym, co do Czacza mają daleko. 
		Rok temu minęła nas uciecha 
		Z poznania, z Poznania Kingi i Wojciecha! 
		-Co się odwlecze, to nie uciecze — 
		Tak mówią— lecz ja temu zaprzeczę:
		To porzekadło z prawdą się kłóci,
		Czas odwlekania już nie powróci. 
		Szanujmy czas i nasze wspomnienia.
		Tak bardzo szybko wszystko się zmienia.
		Wszystko dokoła co nas otacza! 
		Skrót leszczyńskiej drogi jest do Czacza
	O tej budowie nie było wzmianki 
	Mieliśmy ładne dwie niespodzianki! 
	Jedna? Ta droga. I jest różnica. 
	Dla miasta Śmigla to obwodnica. 
	Druga? To „wiadukt" -przy stacji paliw. 
	Wszystko bardzo szybko zbudowali.
	- Tego? To żeśmy nie przewidzieli ... 
	Że Czacz i Śmigiel wiadukt przedzieli! — 
	Górkę za Glińskiem ścięli z ukosa,
	Obecnie to jakby nie ta szosa 
	Którą chodziliśmy setki razy! 
	Jak to zmieniają się krajobrazy.
		Czacz pewnie taki sam ? — Czeka na nas 
		Ciągnie jak miód? Jak słodki ananas! 
		Cała „Rodzina" tu przybyć może.
		Więc przybywajcie! Wszystkim: „Szczęść Boże" !!!

Polkowice - Czacz dn. 29 VI 2003
							Czesław Kajak